Jak najdalej
- Monika Prylinska
- 8 lis 2020
- 1 minut(y) czytania
Jesteśmy w Srebrnej Górze w Twierdzy u Gosi i Darka. To nasza odpowiedź na zamknięcie szkoły przez premiera. Byłam tak wkurzona w czwartek, że musiałam chociaż na chwilę wyjechać z Krakowa, odreagować, spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy., poszukać w chaosie punktów zaczepienia. Tutaj jest inny świat. Wczoraj byliśmy na pięknym spacerze przez pola. Nic tylko my, błoto, trawa i przestrzeń. Wieczorem piliśmy wino, gadaliśmy, potem oglądaliśmy pomarańczowy księżyc i mnóstwo gwiazd. Dzisiaj obudziłam się chwilę przed dziewiątą wyspana i wypoczęta. Cudnie. Dobre śniadanie, słońce za oknem. Za chwilę idziemy zdobywać Wielką Sowę. Mam ochotę krzyczeć za Stachurą:
Cudownie jest:
Powietrze jest!
Dwie ręce mam,
Dwie nogi mam!
W chlebaku chleb,
Do chleba ser,
Do picia deszcz.

Comments